Agencja ratingowa Standard & Poors obniżyła wiarygodność kredytową Polski z A- na BBB+. Ponadto uznała, że perspektywa jest negatywna, a więc że istnieje możliwość dalszych obniżek. Główną przyczyną tego posunięcia była obawa o stabilność kluczowych instytucji państwa. Ministerstwo Finansów RP w oficjalnym komunikacje uznało tę decyzję za niezrozumiałą. Wielu obserwatorów i analityków rynku podziela to zdziwienie. Po pierwsze, zaskakująca jest skala obniżki. S&P mogła zmienić jedynie perspektywę bądź obniżyć rating, a perspektywę kolejnego ruchu uznać za neutralną. Agencja wybrała jednak wariant dość radykalny. Obniżając rating zaznaczyła, że w przyszłości wiarygodność kredytowa może jeszcze się zmniejszyć.
Od roku 1995 wiarygodność kredytowa Polski wciąż rosła. Fakt, że po raz pierwszy od tak wielu lat rating został obniżony był zapewne przyczyną tak gwałtownej reakcji na rynku walutowym.
Standard & Poors uzasadniło swoją decyzję działaniami polskiego rządu, który od października 2015 roku ma, w ocenie agencji, inicjować działania legislacyjne, które osłabiają niezależność oraz efektywność kluczowych instytucji. Komentatorzy odnosząc się do tej decyzji S&P zastanawiają się, czy nie rozpoczęła się właśnie nowa era, w której agencje ratingowe będą częściej nerwowo reagowały na próby reform i zmian instytucjonalnych.
Agencja uzasadnia swoją decyzję także wzrostem deficytu polskiego sektora finansów publicznych do 3,2 % PKB. Wydatki wzrosną, jak sądzą analitycy S&P, gdyż wiek emerytalny kobiet zostanie obniżony do 60, a mężczyzn do 65 lat. Ponadto istotnym obciążeniem dla budżetu państwa będzie program 500+, wyższa kwota wolna od podatku, wyższa płaca minimalna oraz darmowe leki dla starszych osób. Agencja zaznacza, że rating może zostać po raz kolejny obniżony, gdy jej specjaliści uznają, że kondycja sektora finansów publicznych pogorszy się.
Skutkiem obniżenia polskiej wiarygodności kredytowej może być zmniejszenie popytu na aktywa wśród niektórych inwestorów. Decyzja S&P może także doprowadzić do spadku zainteresowania polskimi obligacjami oraz zwiększenia wrażliwości rynku walutowego na poziom stóp procentowych poza granicami Polski.
S&P nie po raz pierwszy reaguje w podobny sposób na posunięcia polityczne różnych rządów. W roku 2011 obniżyła wiarygodność kredytową Stanu Zjednoczonych z AAA do AA+, gdyż uznała, że wzrasta ‘ryzyko polityczne’ oraz rośnie zadłużenie tego państwa. Podobnie rzeczy się miały w czerwcu 2015 kiedy to rzeczona agencja zmieniła perspektywę wiarygodności kredytowej Wielkiej Brytanii na negatywną. Przyczyną tego posunięcia była zapowiedź referendum na temat członkostwa tego kraju w Unii Europejskiej. Innym przykładem tej tendencji jest obniżenie w styczniu 2012 ratingu dziewięciu krajów strefy euro.
Należy sądzić, że decyzja, którą podjęła agencja Standard & Poor’s wpłynie negatywnie na wycenę polskich obligacji oraz złotego. Można jednak mieć nadzieję, iż rynek po kilku miesiącach przestanie na nią reagować, gdyż przyćmią ją inne wydarzenia i decyzje.
[embedyt]https://www.youtube.com/watch?v=MLO4ADqky-g[/embedyt]