Przepisy odnoszące się do przejęcia urlopu macierzyńskiego przez ojca obowiązują już od 2 stycznia 2016 roku, nadal jednak nie można nie odnieść wrażenie, że nie są one jasne. Problemy z ich interpretacją mają przy tym nie tylko rodzice oczekujący przyjścia na świat dziecka, ale również pracownicy działów kadr. Czas więc wyjaśnić te kwestie, które sprawiają wrażenie najbardziej kontrowersyjnych.
Co zmieniła ustawa?
Nowelizacja Kodeksu pracy przyczyniła się przede wszystkim do tego, że wzrosły te uprawnienia ojca, które odnoszą się do opieki nad dzieckiem w czasie pierwszych miesięcy po jego przyjściu na świat. Oczywiście, z przyczyn naturalnych, uprawnienia takie jak prawo do zasiłku małżeńskiego oraz będący przedmiotem tej analizy urlop macierzyński, przysługują matce dziecka. W pewnych sytuacjach ojciec może je jednak przejąć, a ich katalog znacząco się powiększył.
Czy można zrezygnować z urlopu macierzyńskiego?
Przyjmuje się, że urlop macierzyński jest obowiązkowy, jeśli matka jest pracownikiem, a co za tym idzie – nie można się go zrzec. W pewnych okolicznościach może jednak dojść do rezygnacji z jego części. Do tej pory matka miała do tego prawo po 14 tygodniach od momentu porodu. W takim przypadku pozostałą część urlopu przejmował ojciec dziecka, który wykorzystywał ją w swoim zakładzie pracy. Od stycznia 2016 roku mamy jednak do czynienia ze zmianą, którą można uznać za dość spektakularną. Do tej pory ojciec dziecka przejmujący opiekę nad dzieckiem musiał być pracownikiem. Teraz nie mamy już jednak do czynienia z tym wymogiem, wystarczy więc, że ojciec dziecka jest ubezpieczony, a to może mieć miejsce już choćby dlatego, że prowadzi on własną działalność gospodarczą. Oczywiście, w okresie sprawowania opieki nad dzieckiem musi ją on przerwać (zawieszenie działalności gospodarczej lub brak wykonywania pracy w swoim przedsiębiorstwie, jeśli zatrudnia ono także inne osoby).
W szczególnych okolicznościach przejęcie opieki nad dzieckiem przez jego ojca może zresztą nastąpić jeszcze przed czternastym tygodniem po porodzie. Tu na pierwszy plan wysuwa się śmierć matki, prawa do przejęcia opieki nad dzieckiem i wszystkich wynikających z tego świadczeń następuje jednak również w sytuacji, w której dojdzie do porzucenia dziecka przez matkę, matka przebywa w szpitalu lub dysponuje orzeczeniem o tym, że nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji. W dwóch ostatnich przypadkach już po ośmiu tygodniach matka dziecka może zrezygnować z urlopu macierzyńskiego, ustawa nie tylko chroni więc prawa ojca rozszerzając ich katalog, ale i, pośrednio, wspiera dziecko poprzez zapewnienie mu prawa do bardziej profesjonalnej opieki.
Urlop macierzyński nie tylko dla ojca
Nowelizacja Kodeksu pracy przyniosła jeszcze jedną zmianę, we wspomnianych szczególnych okolicznościach ojciec dziecka nie jest już bowiem jedyną osobą, która może zyskać prawo do opieki nad nim. Opieka nad dzieckiem może zostać też przejęta przez inne osoby z najbliższego otoczenia jego matki, a więc przede wszystkim – jej rodziców, o ile są oni objęci stosownym ubezpieczeniem.