Od dłuższego czasu utrzymują się w Polsce bardzo niskie stopy procentowe, co bez wątpienia cieszy kredytobiorców spłacających zadłużenie w polskich złotych, natomiast przyczynia zmartwień posiadaczom oszczędności na lokatach i kontach oszczędnościowych, którzy zyskaliby więcej, gdyby stopy procentowe były wyższe.
W październiku tego roku Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych, co oznacza, że główna stopa procentowa obniżyła się z 2,5 do 2%. Poziom obniżki nie był jednakże taki sam, mianowicie o 100 punktów bazowych, czyli do poziomu 3% spadła stopa lombardowa, depozytowa pozostała bez zmian – 1%, a jeśli chodzi o stopę redyskontową, to obniżono ją z 2,75% do 2,25%. Uwagę zwraca przede wszystkim zmniejszenie różnic między stopami: referencyjną, depozytową i lombardową, co wynika ze świadomej chęci zachowania właściwych proporcji między nimi. Jeśli chodzi o obniżkę stopy referencyjnej, to zdaniem prezesa RPP, taka decyzja była oczekiwana przez rynek. Znaczące obniżenie stopy lombardowej ma z kolei wesprzeć konsumpcję prywatną, która w znaczący sposób stymuluje polską gospodarkę.
Na kolejnym posiedzeniu w listopadzie Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian w stosunku do października. Wzięto pod uwagę nie tyle inflację, co osłabienie tempa rozwoju gospodarczego, chociaż zdaniem części analityków, może to być zjawisko przejściowe. W reakcji na tę decyzję złoty chwilowo umocnił się w stosunku do euro i dolara. Ekonomiści prognozują, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie co najmniej do końca 2015 roku.