Ustawa dotycząca wprowadzenia wyższego podatku bankowego w Polsce została przegłosowana przez Sejm 29 grudnia 2015 roku. Teraz jej rozpatrywaniem zajmie się Senat. Ustawa ma wejść w życie od lutego 2016 roku – i to wraz z wprowadzonymi poprawkami, z którymi została przyjęta przez parlamentarzystów. Co dokładnie oznacza wprowadzenie tej ustawy i jak wyglądała debata nad nią?
Spór w Parlamencie
Wprowadzenie podatku bankowego – i pomysł dodatkowego podwyższenia wcześniejszej propozycji rządzących – wywołał w Parlamencie ostry spór. Jak pokazują badania, również obywatele boją się, iż odbije się to bezpośrednio na ich kieszeniach. Celem rządzących jest jednak uderzenie w korporacje finansowe, które wyzyskują Polaków – między innymi pobierając od nas jedne z najwyższych opłat za usługi bankowe w Europie.
Ostatecznie – mimo burzliwych dyskusji – ustawa została przyjęta większością głosów. I to wraz z zaproponowaną w ostatniej chwili zmianą, która podwyższyła jeszcze podatek z 0,39% na 0,44% rocznie. Za ustawą opowiedzieli się parlamentarzyści z Prawa i Sprawiedliwości, a także część ugrupowania Kukiz’15 i PSL. Przeciwko byli posłowie z Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej. Tylko jeden parlamentarzysta wstrzymał się od głosu w tej sprawie.
Podatek bankowy – co to takiego?
Wokół podatku bankowego narosło tak wiele dyskusji, że część obywateli nie wie już, czego on dokładnie dotyczy. Warto zatem nadmienić, że objęte nim zostaną nie tylko banki, ale również zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, jak również firmy pożyczkowe. Na razie zwolniony z podatku został Bank Gospodarstwa Krajowego. Rządzący dodają, że w przyszłości i inne, państwowe banki zostaną objęte ulgą – o ile powstaną.
Celem opodatkowania sektora finansowego jest uzyskanie dodatkowych funduszy w budżecie, na realizację flagowych postulatów wyborczych partii PiS – między innymi programu 500+. W ustawie uwzględniono również wartość aktywów wolnych od podatku dla każdej grupy instytucji finansowych.